Sex Poradnik

Fantazja #31

Miałam dziś ciężki dzień. Najpierw zamieszanie w pracy, a potem coś, czego okropnie nie lubię … zakupy. Wieczorem jednak postarałam się o nastrojową kolację Mimo zmęczenia zaczęłam się rozbierać w rytm ulubionej melodii.
Fantazja #31


Delikatnie i zmysÅ‚owo zdjęłam sukienkÄ™. GÅ‚askaÅ‚am siÄ™ po brzuchu, ramionach … odpięłam stanik, i rzuciÅ‚am na podÅ‚ogÄ™. Moje sterczÄ…ce sutki prosiÅ‚y o pieszczoty, nie ociÄ…gajÄ…c siÄ™ wiÄ™c ujęłam je miÄ™dzy palce i delikatnie gÅ‚askaÅ‚am.. Wciąż nieznacznie koÅ‚yszÄ…c biodrami zsunęłam spódnicÄ™. StaÅ‚am teraz przed TobÄ… w samych tylko majteczkach. PozwalajÄ…c  Ci siÄ™ patrzeć jak moja dÅ‚oÅ„ wÅ›lizguje siÄ™ pod koronkÄ™ majteczek. Przymknęłam na moment oczy i jakby w póÅ‚Å›nie zaczęłam siÄ™ pieÅ›cić. ChwilÄ™ później uniosÅ‚am dÅ‚oÅ„ do ust i starannie oblizaÅ‚am palce rozkoszujÄ…c siÄ™ swym smakiem. SpojrzaÅ‚am na Ciebie, patrzyÅ‚ na mnie z takim napiÄ™ciem, ze siÄ™ przestraszyÅ‚am. PróbujÄ…c rozÅ‚adować sytuacjÄ™ rozeÅ›miaÅ‚am siÄ™ i stwierdziÅ‚am, ze na dziÅ› koniec striptizu. WymruczaÅ‚, ze striptiz to siÄ™ dopiero zaczyna. UniosÅ‚eÅ›  siÄ™ na Å‚okciu i leniwym gestem przyciÄ…gnÄ…Å‚eÅ›  mnie do siebie. StaÅ‚am tak przed TobÄ… opleciona Twoimi udami, nie mogÄ…c siÄ™ uwolnić. ZresztÄ… nawet nie próbowaÅ‚am. Jak zahipnotyzowana Å›ledziÅ‚am Twoje dÅ‚onie, które napawajÄ…c siÄ™ gÅ‚adkoÅ›ciÄ… mojego brzucha wolno wÄ™drowaÅ‚y w stronÄ™ piersi. Gdy wreszcie tam dotarÅ‚y przymknęłam w zachwycie oczy i delektowaÅ‚am siÄ™ pieszczotÄ…. Z wprawÄ… doÅ›wiadczonego kochanka pieÅ›ciÅ‚eÅ› moje sutki, kciukiem drażniÄ…c brodawki. Wolnym ruchem zsunÄ…Å‚eÅ› ze mnie poÅ„czochy. Tuż za nimi powÄ™drowaÅ‚y majteczki. WsunÄ…Å‚eÅ› dÅ‚oÅ„ miÄ™dzy moje uda, palcami zaczÄ…Å‚eÅ› mnie drażnić. JÄ™knęłam cicho. PociÄ…gnÄ…Å‚eÅ› mnie na Å‚óżko, tuż obok siebie. CzuÅ‚am Twoje usta na brzuchu, a po chwili już caÅ‚owaÅ‚y wzgórek Å‚onowy, rozchylaÅ‚y wargi; Twój jÄ™zyk siÄ™ we mnie zagÅ‚Ä™biaÅ‚. Intensywność doznaÅ„ powodowaÅ‚a, ze raz po raz prężyÅ‚am siÄ™, targajÄ…c  Twoje wÅ‚osy i wykrzykujÄ…c cicho imiÄ™. PróbowaÅ‚am CiÄ™ ponaglić, byÅ› daÅ‚ mi wreszcie to, czego chcÄ™, ale moja niecierpliwość tylko CiÄ™ bawiÅ‚a. Czubkiem penisa zaczÄ…Å‚eÅ› drażnić mojÄ… kobiecość, wsuwajÄ…c siÄ™ we mnie, by zaraz znów siÄ™ wysunąć. Nie mogÄ…c już czekać dÅ‚użej, pchnęłam biodra w górÄ™ z zachwytem czujÄ…c jak Twój czÅ‚onek zagÅ‚Ä™bia siÄ™ we mnie aż do samego koÅ„ca. Ciasno oplotÅ‚am CiÄ™ nogami, byÅ›  nie mógÅ‚ siÄ™ już ze mnie wysunąć. OdpÅ‚ywaÅ‚am czujÄ…c Twoje mocne pchniÄ™cia. Do tego stopnia zatracaÅ‚am siÄ™ w rozkoszy, że ledwo zarejestrowaÅ‚am spazmy Twojego orgazmu. Z jÄ™kiem opadÅ‚eÅ›  na mnie caÅ‚ym ciężarem swojego ciaÅ‚a, obejmujÄ…c mnie szeptaÅ‚eÅ› czuÅ‚e sÅ‚owa, sÅ‚owa, których sensu zasypiajÄ…c już nawet nie pojmowaÅ‚am. ZbudziÅ‚am siÄ™ po pewnym czasie; dalej spaÅ‚eÅ›  w najlepsze. Za oknami ciÄ…gle panowaÅ‚ mrok, z gÅ‚oÅ›ników wciąż dobiegaÅ‚a nastrojowa muzyka, Å›wiece prawie siÄ™ już dopalaÅ‚y. Z czuÅ‚oÅ›ciÄ… przyglÄ…daÅ‚am siÄ™  na Ciebie. UcaÅ‚owaÅ‚am delikatnie TwojÄ… szyjÄ™, powoli zsunęłam siÄ™ w dóÅ‚ biorÄ…c  TwojÄ… mÄ™skość w usta. To cudowne uczucie, czuć jak w miarÄ™ moich pieszczot czÅ‚onek powiÄ™ksza siÄ™, twardnieje caÅ‚kowicie wypeÅ‚niajÄ…c moje usta. BawiÅ‚am siÄ™ nim, ssaÅ‚am go to delikatnie, to znów mocniej, leciutko przygryzaÅ‚am, im bardziej pulsowaÅ‚ tym ciaÅ›niej zaciskaÅ‚am na nim swoje usta. Nawet nie zauważyÅ‚am, kiedy siÄ™ obudziÅ‚eÅ›, poczuÅ‚am tylko na sobie Twoje spojrzenie. - Chodź do mnie-powiedziaÅ‚eÅ›. RozeÅ›miaÅ‚am siÄ™ i uniosÅ‚am biodra, tak, ze czubek Twojego penisa pocieraÅ‚ mojÄ… kobiecość. DroczÄ…c siÄ™ z TobÄ… odsuwaÅ‚am biodra, byÅ› nie mógÅ‚ siÄ™ we mnie caÅ‚kowicie zanurzyć. BawiliÅ›my siÄ™ tak do chwili, gdy zniecierpliwiony nie mogÄ…c siÄ™ już powstrzymać przytrzymaÅ‚eÅ› moje biodra i docisnÄ…Å‚eÅ› do swoich, zagÅ‚Ä™biajÄ…c siÄ™ we mnie aż do koÅ„ca. PieÅ›ciÅ‚eÅ›  moje piersi jednoczeÅ›nie nadajÄ…c tempo naszym ruchom. UnosiÅ‚am siÄ™ i opadaÅ‚am, za każdym pchniÄ™ciem czujÄ…c coraz wiÄ™ksze podniecenie. Spod póÅ‚przymkniÄ™tych powiek z zaciekawieniem spoglÄ…daÅ‚am jak pod wpÅ‚ywem rozkoszy zmienia siÄ™ Twoja twarz, ciemniejÄ… oczy. SzczytowaliÅ›my niemal równoczeÅ›nie, wyprężyÅ‚am siÄ™ w Å‚uk, po czym opadÅ‚am na Å‚óżko obok Ciebie. PozwoliÅ‚am by Twój czÅ‚onek wysunÄ…Å‚ siÄ™ ze mnie i na jego miejsce wsunęłam swoje palce… uwielbiam czuć na nich skurcze swojego orgazmu. Z leniwym uÅ›miechem na twarzy próbowaÅ‚am sobie przypomnieć, dlaczego sÄ…dziÅ‚am, że ta noc nie bÄ™dzie udana..

Dodaj komentarz

Dodaj
Ten wpis nie posiada komentarzy. Ale Ty możesz to zmienić ;)
© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl