Sex Poradnik

Fantazja #34

Już nie mogłam się doczekać. Czekałam na Ciebie tak sobie życzyłeś : w samej spódniczce, pończochach i szpilkach. Było trochę chłodno. Moje ramiona pokryła gęsia skórka a brodawki wyprężyły się , tak jakby były pieszczone ustami powietrza.
Fantazja #34


Nareszcie 21 i Twoje pojawienie się w drzwiach. Jak zwykle punktualny i kuszący. Spojrzałeś na mnie badawczo. Mierzyłeś wzrokiem moją zgrabną sylwetkę. Głosem cichym, ale w tonie nie znoszącym sprzeciwu, kazałeś mi przykucnąć. Siadłeś na krawędzi łóżka i wskazałeś miejsce przed sobą.  Stwierdziłeś  ,ze przeszkadzają Ci spodnie i odchyliłeś się do tyłu opierając dłonie o łóżko. To było wymowne. Jednym ruchem przesunęłam suwak rozporka, i jednym gestem odchyliłam gumkę slipek uwalniając wyprężony kształt spod materiału. Chwilę się przyglądałam , nie za Duzy, nie za mały …piękny … wiedziałam, ze chce poczuć moje usta. Gdy zbliżałam go sobie do ust powiedziałeś,  bym w trakcie obciągania bawiła się sobą , onanizowała, ale bez orgazmu. Sięgnęłam dłonią między swoje uda. Poczułam na palcach lepką wilgoć … zagłębiłam się. Czubek języka przesuwałam od nasady penisa ..powoli .. aż do jego trzonu. Zamknęłam go w ustach, czułam jak pulsuje …jak pragnie intensywnych doznań. Ssałam główkę .. na zmianę lizałam i ssałam. Podniecał mnie Twój ostry męski zapach. Lizałam całego penisa powolnymi ruchami, wsuwałam głęboko w usta, niemal sięgając główka do gardła. Mokra od własnych soków dłonią masowałam to jeden, to drugi coraz wrażliwszy sutek .. czułam ogarniająca mnie rozkosz.  Schwyciłeś moją poruszającą się rytmicznie głowę i przycisnąłeś do siebie Omal się nie udusiłam gdy wniknąłeś w moje usta aż po nasadę kutasa, Az po same jadra. Chwyciłeś mnie za włosy i kierowałeś w rytm własnej przyjemności  ..poddałam się temu rytmowi. Znów sięgnęłam do cipki .. trudno było mi się skupić na własnej przyjemności przy jednoczesnym obciąganiu kutasa. Wyobraziłam sobie, że Cię dosiadam, ze nabijam się na kutasa i ujeżdżam, ocierając się łechtaczką o Twoje łono. Zaczynałam właśnie odpływać w ekstazie, gdy kazałeś mi przestać. Usiadłeś płycej, ująłeś penisa za nasadę, a drugą dłonią sięgnąłeś do mojej piersi. Uderzałeś główką penisa o sutek, a potem zataczałeś wilgotne ronda wokół obwódki…. naciskałeś na wyprężona brodawkę. Cały czas palcami drażniłam mocno wilgotną łechtaczkę … zanurzałam opuszki w okolicy naprężonych warg. Kazałeś mi zsunąć piersi. Zanurzyłeś między nie główkę penisa. Suwałeś się miedzy nimi rytmicznie .. próbowałam pochwycić w usta wysuwającą się główkę … ruchy były za intensywne. Znowu uchwyciłeś moje włosy i przysunąłeś usta do swojego podbrzusza. Ująłeś kutasa w dłoń i zacząłeś się onanizować tak, aby główka uderzała o moje usta ..coraz gwałtowniej i szybciej. Niemalże widziałam jak gorąca lawa płynie z jąder, wlewa się w ciasny kanalik i za chwilę ..trysnąć  z małego otworka. Docisnąłeś moja głowę bliżej siebie. Poczułam w ustach nabrzmiały kształt a za chwilę ciepłą ciecz uderzającą na język i podniebienie ..nie było opcji by nie połknąć. Ssałam główkę i zlizywałam resztki białych stróżek spod jej krawędzi. Robiłam to dość namiętnie i starannie ..czułam, ze Twój penis budzi się znowu do życia ..twardniał i prężył się pod wpływem pieszczot. Odsunąłeś się i pozwoliłeś mi  na dokończenie własnych pieszczot. Zaczęłam masować swoje piersi, skubać je i szczypać. Wyobraziłam sobie, że to Twoje usta je podgryzają .. Moje palce swobodnie wślizgiwały się w wilgotną cipkę. Szybko i głęboko, rytmicznymi ruchami penetrowałam swoje wnętrze .. czułam jak moje zmysły tańczą .. unosiłam w górę biodra, by zanurzyć je głębiej. Oblepione i wilgotne palce wkładałam do ust, by zmysłowym ruchem warg i języka zlizać własne soki  ..napawać się nimi …by zaraz ponownie wsunąć je głęboko w dziurę. Wstałeś i pochyliłeś się nade mną. Poczułam twój język między udani i w głębi ..penetrowałeś wszystkie zakamarki ..wysysałeś moje soki.  Kolanami rozchyliłeś moje uda i wszedłeś we mnie gwałtownym pchnięciem ..za każdym kolejnym pchnięciem zbliżałeś się do granicy spełnienia ..wsuwałam się tak, by mieć go głębiej i dłużej. Wchodziłeś mocno, z dzikim zapałem czułam jak jądra uderzają o uda…. Taaakkk Finał był wyjątkowo długi i mocny. Szczytując trzepałeś członkiem na moje brzucho, rozmazując lepką, białą maź ..podczas gdy ja  próbowałam złagodzić skurcze …intensywne skurcze.

Dodaj komentarz

Dodaj
Ten wpis nie posiada komentarzy. Ale Ty możesz to zmienić ;)
© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl