Trochę higieny
Dzisiaj wieczorem spotykam się z moim chłopakiem, musiałam więc troszkę o siebie zadbać. Nikt przecież nie lubi niechlujnych dziewczyn, prawda? ;-)
Wykąpałam się, a po kąpieli stanęłam naga przed lustrem i stwierdziłam, że moje włoski łonowe stały się już zdecydowanie za długie. Czas na fryzjera - postanowiłam. Mam taką specjalną maszynkę do strzyżenia, którą u fryzjera strzyże się włosy (jak ktoś lubi być obcięty na kilka milimetrów), a ja strzygę nią swoje włoski na dole :)
Zawsze wygalam się tak dokładnie jak tylko maszynka na to pozwala, włoski są króciutkie na milimetr. Mój chłopak uwielbia kiedy jestem tam gładka, ale nie mogę się golić zupełnie na łyso, bo mam zbyt wrażliwą skórę i zaraz pojawiają się jakieś wysypki. Szkoda :-(
Nie martwię się wcale, i tak jest dobrze - chłopak wprost nie może oderwać ust od mojego łona, kiedy jestem taka świeżutka ;-)
Kończę bo zachwilę po mnie przyjeżdża. Ależ to będzie gorący wieczór.
Oczywiście napiszę jak było!
Dodaj komentarz