Jak w pornosie
Oprócz klasycznego seksu pokazane było jak uprawiają seks kobiety ze sobą, jak dwóch facetów robi to z jedną kobietą, oraz mnóstwo innych "kombinacji". Tylko że całe to pieprzenie szybko zaczęło robic się monotonne. Za to mojemu chłopakowi członek stał w wiecznej gotowości :-) Czasami pytałam go czy coś mu się podoba, a czasami sam mówił "o! to jest dobre". Film był o tym, jak jedna dziewczyna była niewolnicą dwóch facetów i dwóch kobiet. Musiała ciągle im służyć seksualnie, robić lody, połykać wytryski, kobietom robić dobrze na różne sposoby i wogóle ciągle się wszyscy ze sobą pieprzyli. Aż śmieszne było to że autorzy próbowali dodać jakąś fabułę do tego wszystkiego. I tak połowę filmu "przewinęlismy" do przodu.
Pamiętacie co obiecałam Darkowi? Pisałam o tym kiedyś. Obiecałam mu, że zgodzę się zrobić trzy dowolne rzeczy z filmu pornograficznego, który razem obejrzymy. Miałam przy tym pewne zastrzeżenia - spójrzcie w archiwum jakie.
Skoro tak mu obiecałam, to musiałam teraz to spełnić! Nie oglądałabym pewnie tego filmu aż z taką ciekawością, gdyby nie ta obietnica, przez którą to na każdą pozycję patrzyłam z podejrzeniem że zaraz sama będę to robić. Miałam nadzieję że nie będzie nalegał abym się onanizowała na stole wkładając sobie do cipki jeden wibrator a do pupy drugi. Ten pierwszy bez oporu bym włożyła (i tak robię to czasami), ale do analnych rozrywek czuję silną niechęć. Na filmie była scena jak dziewczynę przywiązali do łóżka, z nogami szeroko rozchylonymi i rękami uniesionymi nad głową, a później pieprzyli, wkładali jej członka do ust żeby robiła im loda, kobiety siadały jej na twarzy i ona robiła im minetę, a oprócz tego dla urozmaicenia używali kilku wibratorów. Czułam niepokój oglądając tę scenę.
W końcu film się skończył (ufff) i czas nadszedł na życzenia Darka. Na początek chciał abym pozwoliła mu spuścić się wprost na moje ciało i twarz, a ja miałam to wszystko zebrać i zlizać. Świntuch! Ledwo co przekonałam się do tego że czasem mogę połknąć jego nasienie, a on już chce więcej ;-) Jednak nie odmówiłam.
Po drugie chciał abym doprowadziła go do orgazmu stopami (to też było na filmie), a później po wytrysku oczywiście zlizała jego nasienie. Hmmm... na filmie dziewczyna obejmowała stopami członka faceta i masowała go nimi, aż facet trysnął na nią. Później przyciągnęła stopę do ust (jakaś akrobatka!) i zlizała to. Hmmm... prawdę mówiąc nie miałam zamiaru zwichnąć sobie czegoś w tym popisie, ale spróbować mogłam.
Trzecie za to... no tutaj już chciałam zaprotestować, ale po chwili uznałam że ok, niech robi co chce - wierzyłam że nie wymyśli czegoś strasznego. Chciał mnie przywiązać do łóżka i wykorzystać jak zechce. Niezły z niego zwierzak, prawda?
Jednak jestem trochę zboczona bo te wszystkie pomysły naprawdę mnie podniecały.
Zaczęliśmy od pierwszego życzenia, na początek probiąc mu loda. Po prostu chciałam aby szybko skończył. Kiedy już prawie dochodził położyłam się na plecach, on uklęknął nademną i szybkimi ruchami dokończył sprawę kierując na mnie członka. Strzelił wprost na moją twarz! Następne salwy poleciały na piersi i brzuch. Czułam się jak w filmie porno - czyli dziwnie. Najpierw rozcierałam to co miałam na piersiach i brzuchu rękoma, a później palcami zebrałam jego nasienie z twarzy i zlizałam je z nich. Skoro tak mu się to podobało, to niech patrzy!
Do drugiego pomysłu zabraliśmy się po chwili. Położyłam się na plecach, Darek uklęknął przed moimi nogami i rękoma ułożył moje stopy wokół swego członka. Starałam się masować nimi jego organ, ale to szybko stawało się męczące! Nogi szybko mi się męczyły, więc w pewnej chwili Darek przejął inicjatywę i pomagał rękoma. Co wam będę opisywała - dla mnie nic rewelacyjnego. Dziwna pozycja i właściwie żadnej przyjemności dla kobiety. Pomiętosiłam go trochę, pomęczyłam aż miał wytrysk i wystrzelił mi na nogi. Większość jednak poszła na pościel, tak więc nie miałam co zlizywać ;-)
Później Darek powiedział, że na filmie to wyglądało znacznie lepiej niż w rzeczywistości. Nie jest jednak aż takim fetyszystą jak myślałam, chociaż przywiązuje bardzo dużą uwagę do kobiecych nóżek i stópek. Powiedział, że woli kiedy go czasami delikatnie masuję stopą, że jest to dla niego super podnieta i pobudzenie, ale zwykłego pieprzenia to na pewno nie zastąpi.
Co do trzeciego życzenia to poprosiłam go abyśmy zrobili to kiedyś indziej, bo teraz bardzo chcę się z nim zwyczajnie kochać, poczuć jego bliskość i przyjemność z normalnego seksu. Resztę wieczoru kochaliśmy się więc zwyczajnie, namiętnie, czule i wogóle tak jak tego na filmach porno nigdy nie zobaczycie. Nie oznacza to jenak, że czasami nie zechcę zaszaleć i zrobić czegoś zakręconego.
Zastanawiam się co inni myślą o pornograficznych inspiracjach. Chętnie dowiedziałabym się co chcielibyście sami wypróbować, co widzieliście na porno filmach. A może macie ciekawe propozycje? Ja osobiście jeszcze nie skończyłam eksperymentować ;-)
Trzecie życzenie wkrótce - opiszę szczegółowo co i jak, bo podejrzewam iż będzie to coś więcej niż tylko numerek ze związanymi rękoma. Aż sama się nakręcam fantazjowaniem o tym co to będzie (zboczona :-)
Dodaj komentarz